Często o zanieczyszczenia powietrza oskarżany jest przemysł. Duże zakłady produkcyjne to tzw. chłopcy do bicia, bowiem jak gdzieś jest duży komin to na pewno musi TRUĆ. Nie bardziej mylnego.
Od kiedy tylko temperatura jest zdecydowanie na plusie czujniki jakości powietrza ( airly.eu) świecą na zielony kolor. Co jest tego powodem skoro wciąż działa komunikacja oraz zakłady produkcyjne?
W tym przypadku głównymi winowajcami są sami mieszkańcy, którzy korzystają z indywidualnych pieców do ogrzewania swoich domostw. I niekoniecznie w palenisku muszą lądować śmieci, aby zatruć powietrze – wystarczy węgiel złej jakości albo węgiel źle rozpalany i czujniki w takim sąsiedztwie momentalnie zmieniają swój kolor, a spacerowiczów aż drapie w gardłach.